Baw się z przyjaciółmi!
Lethal dotarła na plażę. Rozłożyła ręcznik i położyła się. Wyciągnęła książkę z torby i zaczęła czytać.
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi jedynie naszą okładkę. Mniejszość czyta tylko wstęp. Wielu wierzy tylko krytykom. Nieliczni poznają naszą treść.~
Ludzie są jak książki. Nie powinno się ich oceniać po okładce. Ale kto dzisiaj ma czas na czytanie?~
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza.~
Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie.~
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?~
Offline
Dimage w końcu postanowiła opuścic plażę. Spakowała gitarę do pokrowca, który zawiesiła na ramię. Wrzuciła do torby koc, wyjęła słuchawki i założyła je na uszy. Puściła muzykę, która po długiej chwili wsłuchiwania się w ciszę wydała jej się dośc głośna. Przyodziała japonki i ruszyła pod osłoną nocy gdzieś w nieznane. /zk
Offline
Lethal postanowiła popływać. Schowała książkę do torby, którą przykryła ręcznikiem i wskoczyła do morza. Woda była przejrzysta. Dziewczyna zanurkowała. Zdziwiła się, gdy na dnie znalazła dość spory pierścień. Wzięła go do rąk i wypłynęła na powierzchnię. Pierścień był piękny, dość z spory, z pięknym, błyszczącym, turkusowym kamieniem w środku.Wyszła z wody, wytarła pierścień i założyła go. Lśnił w słońcu. Postanowiła wrócić do domu. Schowała swoje rzeczy do torby i poszła./zk
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi jedynie naszą okładkę. Mniejszość czyta tylko wstęp. Wielu wierzy tylko krytykom. Nieliczni poznają naszą treść.~
Ludzie są jak książki. Nie powinno się ich oceniać po okładce. Ale kto dzisiaj ma czas na czytanie?~
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza.~
Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie.~
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?~
Offline
Przybyła tu razem ze swoim psem. Nigdy nie była nad morzem wiec teraz gdy tu mieszka ma okazje pójść na plażę. Pies szedł przed nią z nosem utkwionym przy ziemi. No jak to psy, muszą wąchać. Wiatr powiewał rozpuszczone czarne włosy Gabi. W końcu gdy znalazła się około metr od wody odczepiła smycz od obroży, aby Dareon mógł sobie swobodnie po biegać i szła wzdłuż plaży. Ręce włożyła do kieszeni, wzrok skierowała w dół przed swoim nogami obserwując piasek. W uszach słyszała szum fal i co jakiś czas oddech psa, gdy znajdował się blisko jej nóg.
Ostatnio edytowany przez Gabriela (13-10-12 17:41:19)
Offline